czwartek, 9 czerwca 2011




W DELEGACJI
19 marca w Miejskim Domu Kultury w Mińsku Mazowieckim odbyła się uroczystość wręczenia „Pałacowych Masek” - nagród dla laureatów tegorocznego konkursu teatralnego.
Przegląd teatrów dziecięcych i młodzieżowych "Zmagania o Pałacową Maskę” to nie lada gratka dla amatorskich grup teatralnych. Twórcą imprezy jest, pochodzący z Mińska Mazowieckiego, aktor Tomasz Karolak, właściciel teatru IMKA w Warszawie.
Tym, co zainteresowało nas w tym wydarzeniu, jako współtwórców Programu Aktywności Twórczej Osób Niepełnosprawnych, był udział i wygrana Zespołu Teatralnego MIM.

Oto fragment recenzji:

„Następnie obejrzeć można było klimatyczną pantomimę pt. „Liber Vitae” w wykonaniu Zespołu Teatralnego „MIM” z Warsztatu Terapii Zajęciowej Caritas Diecezji Warszawsko-Praskiej w Mińsku Mazowieckim. Na spektakl złożyło się kilka krótkich etiud, którym przyświecało motto: „Życie ludzkie jest jak otwarta księga, w której wielu kart brakuje. Trudno je nazwać całością, a mimo to stanowi tom”. Przejrzysty przekaz zrealizowany gestem wywarł ogromne wrażenie na widzach. Aktorzy z zespołu Mim byli dosłownie rewelacyjni. Według oceny jury – to właśnie oni powiedzieli najwięcej, chociaż z ich ust nie dało się usłyszeć ani słowa. W pantomimie, niezwykle wymownie swoją rolę odegrała Elżbieta Gałązka (na zdjęciu z własnoręcznie wykonanymi baletnicami), której przyznano wyróżnienie za najlepszą kreację aktorską.”

To właśnie nagrodzony i recenzowany spektakl „Liber Vitae” zostanie pokazany, w ramach działań PATON, w jednym ze stołecznych teatrów na jesieni tego roku.
Poprosiliśmy opiekunkę i instruktorkę zespołu MIM, Agnieszkę Sawkę, żeby pokazała, w jaki sposób pracuje z tak zdolnymi podopiecznymi.

31 maja złożyłam wizytę w ośrodku terapii zajęciowej Caritas i muszę przyznać, że był to dzień niezapomniany i pełen refleksji.
MIM odbywa próby w Miejskim Domu Kultury, który użycza mu sali i profesjonalnej sceny. Tam aktorzy ćwiczą i dyskutują o swoich przedstawieniach.
Jeśli ktoś myśli, że efekt oglądany w blasku reflektorów to narzucona odgórnie wizja reżysera, bardzo się myli. Pani Agnieszka najpierw rozmawia z grupą, o czym chcą robić teatr, jak to widzą, jakie mają odczucia, jakie pomysły im przychodzą do głowy. Potem zaś zbiera wszystkie refleksje w całość i przechodzi do realizacji.

Zespół jest samowystarczalny, sam przygotowuje rekwizyty i stroje, dzięki kilku pracowniom znajdującym się w ich dyspozycji. Autorką pozytywek-baletnic z Księgi Życia jest nikt inny jak Ela Gałązka, uhonorowana nagrodą dla najlepszej aktorki konkursu. Uczestnicy terapii szyją też stroje i wykonują dekoracje.

W całym ich działaniu najważniejsze jest pokazanie czystej prawdy o aktorach i ich historii, a nie odgrywanie fikcyjnych zdarzeń. Dlatego Sawka nie unika tematów smutnych i trudnych, wbrew opinii, że osób niepełnosprawnych nie należy dodatkowo obciążać emocjonalnie. To właśnie przerobienie z grupą tematu żałoby i przemijania pozwoliło im wyzwolić się z negatywnych uczuć, ale także przy okazji podzielić swoją wrażliwością z widzami „Liber Vitae”. To dlatego Pani Agnieszka nie stawia na barwne stroje i mnogość rekwizytów.
W spektaklu bohaterem scenicznym jest człowiek, nie forma. Poprzez ciężką pracę reżyserka otwiera aktorów na świat, a świat na nich. Są prawdziwi, nie są marionetkami i postaciami w ręku demiurga.

Mówią o sobie i pokazują siebie. W taki sposób dowiedziałam się, że Andrzej wraz z dwoma braćmi dojeżdża z odległej wsi i często jest zmęczony, bo pomaga w gospodarstwie. Emilka ma owczarki niemieckie, a jej babcia sprzedaje ciuchy na targu. Tereska ma brata, który jej dokucza, a Kasia świetnie tańczy rumbę. Traktowani z szacunkiem, zawsze pytani o zdanie, kochają scenę, a ich występy są bardzo naturalne.
Pani Agnieszka jest bardzo skromnym instruktorem i podkreśla, że najważniejszy jest sukces terapeutyczny, nie komercyjny. Myślę, że dzięki takiej postawie została zauważona i grupa odniosła sukces.

Już 11 czerwca MIM staje znów do konkursu o Srebrną Maskę, jako laureat tegorocznej edycji „Pałacowych Masek”. Z całej siły trzymajmy kciuki za tych uzdolnionych amatorów w dniu ich występu w Garwolinie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz