wtorek, 10 lipca 2012

SUPERINWALIDA

Tak oto w dużym uproszczeniu przedstawia się drugi nurt myślenia o osobach z niepełnosprawnością, pokazywani są oni, jako super bohaterowie lub super sprawni i wyjątkowi. Telewizja lubuje się w emitowaniu programów o heroicznych, sportowych wysiłkach osób z niepełnosprawnością, które pokazują: • jak zdobyć góry będąc niewidomym (Paweł Urbański - niewidomy, który został informatykiem i zdobywa najwyższe góry świata), • jak przebiec maraton bez nóg (Bob Wieland, amerykański weteran, który stracił obie nogi podczas wojny w Wietnamie. Ukończył on Maraton Nowojorski w 1986 i 1987 roku. Poruszał się naprzód sunąc na rękach. Pokonanie trasy maratonu w 1986 roku zajęło mu 98 godzin 48 minut 17 sekund), • jak pływać bez rąk (50-letni Francuz Thierry Corbalan, który stracił w wypadku obie ręce, przepłynął Cieśninę Świętego Bonifacego z Sardynii na Korsykę). Ma to rzekomo pomóc w oswojeniu z problemami osób niepełnosprawnych, ale kreowanie ich na „super inwalidę” raczej pogłębia przepaść między prawdą, a stereotypem. W mediach przypisuje się bohaterom niepełnosprawnym nadludzkie cechy, obdarza się ich niezwykłymi zdolnościami. Istnieje obiegowa opinia na temat osób z autyzmem, w myśl której posiadają one jakiś szósty zmysł. Niewidomi genialnie słyszą, osoby z chorobą psychiczną mają wybitne osiągnięcia matematyczne, niskorośli zaś posiadają wspaniałe poczucie humoru i jakby urodzili się komikami…zespół Downa to doskonałe poczucie rytmu, niepełnosprawni intelektualnie to osoby o gołębim sercu i większej wrażliwości.
W BBC wyemitowano dokument o biegaczu Chrisie, byłym żołnierzu po stracie nogi, który samotnie pokonywał dystans w Dolinie Śmierci w Kalifornii przy temperaturze 57°C. Chris biegł z prototypem protezy i oczywiście program ukazał go, jako bohatera-nad człowieka. Wziął udział w zabójczym wyścigu ze swoimi słabościami i za to należy go podziwiać. Po emisji pojawiły się jednak głosy osób bez nóg, które przyznały, że o wiele bardziej wolałyby być pokazane w sytuacjach zwykłych, takich jak pełnosprawni. Materiałów pokazujących osoby z niepełnosprawnością, jako zwyczajnych ludzi żyjących jak inni jest niewiele. W społeczeństwie utrwala się, więc obraz niepełnosprawnych żyjących „w innym świecie”. Skoro są inni i niezwykli, to trzeba o nich mówić w szczególny sposób. Na pierwszy plan nigdy nie wysuwa się realny problem, ale „dokonanie”, za którym nie stoi już żywa osoba. Co zrobić z osobami niepełnosprawnymi, jeśli osiągają tzw. normalne zawodowe sukcesy, w sporcie lub innych dziedzinach? Pojawia się problem, bo komunikat może być niejasny. Nie można ani biadolić ani robić z nich super inwalidów, ze względu na sławę i profesjonalizm. W sporcie MMA (mieszanych sztukach walki) w USA występuje 25-letni Nick Newell, który nie ma wykształconej lewej reki, więc walczy w zasadzie tylko prawą. Radzi sobie dobrze, nie przegrał żadnej ze 159 stoczonych walk. Co najważniejsze, nie kwalifikują go do konkurencji „mieszane sztuki walki niepełnosprawnych”, co zakrawałoby chyba na kpinę.
Podobnie jak Bethany Meilani Hamilton, gwiazda surfingu, której w wieku 13 lat rekin odgryzł, w zasadzie całe, przedramię. Bethany nie tylko wróciła po wypadku do sportu, ale została wielokrotnie mistrzynią Hawajów w surfingu i przeszła na zawodowstwo. Tenisistka stołowa Natalia Partyka (urodziła się bez prawego przedramienia) jest jedyną oprócz niepełnosprawnej zawodniczki z RPA Natalie du Toit, która wystąpiła podczas IO w Pekinie 2008. Partyka rywalizuje w zawodach z pełnosprawnymi zawodniczkami i stała się numer jeden zapomnianego trochę tenisa stołowego w naszym kraju. W naszych programach informacyjnych nie ma zbyt wielu osób z grupą inwalidzką, ale np. w redakcji Panoramy pracuje Mariusz Szewczak. Niepełnosprawność nie była dla niego przeszkodą na studiach dziennikarskich w Gdyni i praktyce w lokalnym radiu. Ze swojej niepełnosprawności nie zrobił tarczy i wizytówki, raczej mówi o tym niechętnie. Z pewnością jednak dostał wiele propozycji od talk-show w stylu Ewy Drzyzgi, żeby wystąpić, jako „niezłomny” i opowiedzieć, że radzi sobie POMIMO przeciwności losu, bo jest taki niesamowity i wyjątkowy. Na wizji na co dzień nie widać wózka, na którym porusza się Mariusz, odsłony dokonuje się zazwyczaj w grudniu, w światowy dzień osób niepełnosprawnych. Wtedy telewizja chwali się „nabytkiem” z orzeczeniem.
Przykłady spełnionych i szczęśliwych osób niepełnosprawnych możemy mnożyć w świecie mediów.Czy Heather Mills, byłą żonę Paula McArthneya nazywamy kobietą bez nogi, amputantką lub inwalidką? Raczej nie, prawda? W kontekście Heather są używane inne terminy: modelka, businesswoman, celebrytka, a nawet „ta zdzira”, bo chce zabrać byłemu Beatlesowi pół majątku. Te same określenia stosowane są do innych znanych osób, o których głośno w prasie. Heather Mills wystąpiła także w rewii Taniec z Gwiazdami oraz Gwiazdy tańczą na lodzie. Jej występ poprzedzały żmudne przygotowania, co jak wiadomo nie mogło być łatwe nawet dla osoby z kompletem kończyn dolnych. W każdym razie można ją nazwać super inwalidą, ale jakoś tak niesmacznie to brzmi. Osobowość i inne dokonania przyćmiły fakt, że Heather jest niepełnosprawna, więc ta cecha charakteryzującą ją, w jakiś sposób, jako jedna w wielu, zeszła na dalszy plan. To powinna być właśnie społeczna i medialna norma.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz