poniedziałek, 10 października 2011




Na drodze dramy…

Za nami dwa warsztatowe dni z Aldoną Żejmo-Kudelską, spotkanie z DramaWay.

Pokazała, jak, bez akademickiego i profesjonalnego przygotowania, można wejść w proces twórczy i relację z grupą. I jak pociągnąć za sobą nieprzekonanych. A właśnie z nimi - trudną młodzieżą, małymi dziećmi, osobami niepełnosprawnymi - najczęściej mają do czynienia
w codziennej pracy uczestnicy (przeważnie uczestniczki) weekendowych warsztatów
w ramach naszego programu.
Przekonaliśmy się, jak skuteczne i zarazem bezpieczne są metody dramowe. To, co dla obserwatora jest jakby połączeniem głębokiej psychologii i prostego teatru,
dla uczestnika jest odważnym, odpowiedzialnym wejściem w rolę (wiele różnych ról). I wiąże się, z dużym zaangażowaniem emocjonalnym i poznawczym. Można się przy tej okazji nauczyć panowania nad wzbudzanymi uczuciami - uspokajania innych i siebie, podnoszenia napięcia w zespole, jeśli jest to akurat potrzebne.
My podziwiamy, bo nie wiemy, skąd nasi goście biorą gotowość i siłę na takie spotkanie
z samym sobą. Ale ich satysfakcja po skończonych zajęciach i szczera wdzięczność
za stworzenie tej okazji mówią same za siebie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz